[..]

KONTAKT
gg - 11682486
e-mail - zyzik@gg.pl

8 października 2010

Moja rocznica .! Już rok odkąd..

.. zwę się Grzybowa .! Jupi .!

8 października 2009r. w drodze powrotnej z wycieczki z Częstochowy próbowałam pochylić moje oparcie w autokarze, iż gdyż ponieważ chciałam się zdrzemnąć. Chciałam się 'odciąć' od reszty autokaru gadającej w kółko o grzybach w majonezie, które wszystkim zaszkodził według rybaka i Szymona. A więc próbuję.. łapię za wajchę.. ciągnę.. i dupa .! Szymon zablokował specjalnie nogą sprężynę i nie udało mi się, więc się z powrotem oparłam się i 'puffnęłam'.. Przy mnie (nie na siedzeniu obok, tylko w prawym rzędzie siedzeń w autokarze) siedział rybak, twórca grzybów w majonezie, i stwierdził on, że ja nie zauważając, że Szymon zablokował pochylnię, usiadłam.. oparłam się.. przeciągnęłam się i rzekłam : "Yeah .! Jak tu wygodnie .!". I cały autokar zaczął się śmiać.. To się zdrzemnęłam .! o.O
Nagle komuś przypomniały się te durne grzyby w majonezie i przypuszczano, że to ja, ta ślepa idiotka, je rozdawała wszystkim.. Nadano mi ksywkę Grzybowa, a dalsze losy, czyli zdarzenia i plotki chodzące w szkole są zbyt osobiste.

Dziękuję wszystkim za ten piękny rok. To było coś.. fajnego ;)

3 października 2010

...

Wiecie, jak miłe słowa i taniec potrafią dodać pewności siebie? Kiedyś w to nie wierzyłam, ale w tym roku zmieniłam zdanie.
Pamiętam, że jeszcze dwa lata temu trzymałam się z tyłu, najlepiej żeby nikt mnie nie widział. Nawet ja sama siebie.
W wakacje jednak usłyszałam (od chłopaka! nie, nie swojego...), że jestem zajebista. Niesamowicie mnie to bodbudowało. Na treningu zaś, że "co ja tu jeszcze robię i mam wypie*dalać na Broadway". Poczułam, że ktoś mnie (nareszcie!) docenił. Wczoraj, podczas rozmowy z byłym trenerem, że "mam pracować nad sobą i dalej tańczyć, bo mam potencjał i jestem na najlepszej drodze".
Do jest prawdziwe +10 do charyzmy. Na prawdę. Nie boję się wyjść przed szereg, odezwać, że coś mi się nie podoba (i poprosić do tańca nauczyciela!). Zdobywam jeszcze więcej szacunku od ludzi, bo jestem sobą. Bo jestem prawdziwa. Bo walczę o wszystko sama, nie wyręczając się nikim.
Szczerze? Jestem z siebie dumna jak nigdy!