[..]

KONTAKT
gg - 11682486
e-mail - zyzik@gg.pl

11 listopada 2010

Poradnia ;))


Witaj, bardzo spodobał mi się Twój blog.

Mam taki problem, bardzo bym się ucieszyła gdybyś pomogła Mi Go rozwiązać.
Jestem zakochana w 2 chłopakach, jednego znam ze szkoły a 2 poznałam na koncercie... Oboje bardzo Mi się podobają, lecz wiem, że nie mam u nich szans ponieważ Bóg nie obdarzył Mnie urodą. Nie wiem co mam robić.... Proszę Cię pomóż Mi.

Niepokorna
~~~

Droga Niepokorna!

Widzę, że masz dwóch kolegów na oku i to jest duży problem w tej całej sprawie. W najgorszym przypadku oboje się różnią i jeśli będziesz próbowała szczęścia i obu naraz możesz po prostu się pogubić. Rada- wybierz jednego, tego, na którym ci bardziej zależy, aby móc się na nim skupić. Jednak jeśli jesteś uparta to nie posłuchasz się mnie i dalej będziesz starać się o względu u obu chłopców. A co jeśli oboje cię polubią? Czy po takim postępie będziesz umiała zrezygnować z jednego z nich? Zastanów się nad tym poważnie. A więc jak widzisz lecenie na dwa fronty nie przyniesie ci w pełni zadawalających rezultatów. Tym, że Bóg nie obdarzył Cię urodą bym się nie przejmowała. W końcu to nie szata zdobi człowieka. Wiem, że w tych czasach wygląd jest szalenie ważny, ale na pewno nie jest z tobą tak źle. Mówisz, że jednego poznałaś na koncercie? Wyciągnij wnioski! Skoro chciał z tobą rozmawiać to znaczy, że na pewno nie miał odruchu wymiotnego, gdy cię zobaczył. Pewnie jak większość zakochanych dziewczyn, mówisz, ze jesteś brzydka, głupia i nie nadajesz się do niczego, a w rzeczywistości jesteś ładna, ale ty się upierasz przy swojej brzydocie.. jesteś ciekawą osobą, ale mówisz o sobie nudna i żałosna.. masz swój niepowtarzalny talent, ale ty mówisz, że do niczego się nie nadajesz.. Wiesz, że to denerwuje? Szczególnie tych dwóch chłopców, którzy też cię lubią. Musisz zrozumieć chłopaków- oni mają problemy z mówieniem, że lubią jakąś dziewczynę (być może bierze się to stąd, że wtedy każdy mówi, że się zakochał, a to krępujące). Trudno jest mi trafnie ci doradzić nie znając całej tej sytuacji tak dobrze, jak znasz ją ty, ale mam dobrą radę i to zawsze działa- wyluzuj. I jeszcze coś. Jeśli planujesz jakieś spotkanie lub wiesz,  że go zobaczysz na korytarzu- nic nie planuj! Nieplanowane gesty i działania zawsze przynoszą więcej satysfakcji..


Z poważaniem
Grzybowa
 

1 komentarz:

Niepokorna pisze...

Dziękuję Ci bardzo za poradę, wiem, że powinnam wybrać jednego, ale jest to bardzo trudne. T___T